środa, 24 sierpnia 2016

Gulasz z dzika- DZICZYZNA


Do niedawna kompletnie nie byłam przekonana do dziczyzny, a już na pewno nigdy nie sięgałam po mięso z dzika. Czasami słyszałam: Jak to? Córka i wnuczka leśników, a nigdy nie jadła dziczyzny? Jak to możliwe?Tak... Tak było do niedawna, jednak jakiś czas temu uległo to zmianie. Od niedawna raz na jakiś czas przygotowuję coś z tego wyjątkowego daru lasu. Nie dość, że potrawy z dziczyzny są smaczne, to w porównaniu z mięsem ze sklepowych półek, są o wiele zdrowsze. Zwierzęta żyjące na wolności nie są niczym ,,faszerowane", a także nie muszą męczyć się w ciasnych klatkach. W dzisiejszym poście przedstawię Wam mój prosty przepis na gulasz z dzika. 
***
I didn't like wild meat for a very long time. Especially wild boar meat. I just didn't want to eat it. What? Daughter and granddaughter of foresters and she has never eaten wild meat? How is it possible? Yes... But finally I decided that I have to try it. And now, once in a while I prepare something made of this excellent gift from forest. Today I'll present you my easy wild boar goulash.


1. Składniki:
-ok. 1 kg szynki z dzika
-kukurydza w puszce
-fasola w puszce
-1 papryka czerwona
-2 marchwie
-1 pietruszka
-kilka ząbków czosnku
-3 cebule
-passata/ przecier pomidorowy
-0,4 l wina półsłodkiego czerwonego
-przyprawy: liście laurowe, sól, pieprz, zioła prowansalskie, jałowiec, ziele angielskie
Dodatki wybierzcie wg uznania, ja stawiam na soczewicę zieloną wymieszaną z kaszą gryczaną.
***
1. Ingredients: about 1kg of wild boar ham, a can of bean and a can of corn, 1 red paprika, 2 carrots, 1 parsley, few cloves of garlic, 3 onions, passata/ tomato puree, 0,4l of semi- sweet wine, spices: bay leaves, salt, pepper, Provence herbs, juniper, allspice
Other things add at your discretion, I add: green lentils mixed with buckwheat.
 
2. Wykonanie:
1. Kroimy mięso w kostkę, wrzucamy na patelnię i podsmażamy. W międzyczasie dodaję pieprz i zioła prowansalskie.
2. Podsmażamy pokrojoną w piórka cebulę, dodajemy do niej czosnek, wrzucamy do podsmażonego mięsa. To samo robimy z papryką.
3. Pokrojone w kostkę marchewki i pietruszkę gotuję w małej ilości wody, aby były półmiękkie. Dodajemy do reszty wcześniej przygotowanych składników. Wrzucamy również kukurydzę i fasolę.
4. W garnku lub na dużej patelni mieszamy wszystkie składniki, dodajemy przecieru pomidorowego/ passaty oraz wina.  Wrzucamy kilka ziarenek jałowca, sól, kilka liści laurowych i kilka kulek ziela angielskiego. Wszystko razem dusimy około 40 minut, co jakiś czas mieszając i sprawdzając miękkość składników.
5. W trakcie duszenia, przygotowuję kaszę gryczaną i soczewicę zieloną. Mieszam je. Na nasze dodatki nakładam gulasz.
***
2. Preperation:
1. Cut meat into cubes, put it on frying pan and fry. Meanwhile, add pepper and Proavnce herbs.
2. Fry cutted onions and add cutted garlic, put it all to fried meat. The same do with paprika.
3. Cutted in cubes carrots and parsley cook with a little bit of water, till the vegetables will be half-ready. Put it to the rest of ingredients. Add corn and beans.
4. In a pot or in a big frying pan mix all ingredients together and add passata/ tomato puree and wine. Then add few dried fruits of juniper, salt, few bay leaves, and allspice. Simmer your goulash for about 40 minutes. Mix it once in a while.

Voilà! Życzę smacznego :)
https://www.facebook.com/WomanFromForest/ https://plus.google.com/u/0/101124493003007642760 https://www.instagram.com/womanfromforest/ https://twitter.com/WomanFForest womanfromforest@gmail.com

10 komentarzy:

  1. Przepis bardzo ciekawy. Wykorzystam go z wieprzowiną albo wołowiną.
    Nie jem żadnej dziczyzny. A gdy pomyślę o zabitych sarenkach? to serce mi krwawi już na samą myśl.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej rozumiem. Dawniej też tak na to patrzyłam, ale gdy zaczęłam studiować i trochę więcej się na ten temat dowiedziałam, to zmieniłam zdanie. Niestety ktoś musi regulować ilość dzikich zwierząt, aby panował ład. Przez to, że ingerujemy w ich życie na co dzień, niestety jesteśmy do tego zmuszeni. Synantropizm, synurbizacja... Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Jeszcze nie jadłam dziczyzny, może kiedyś się zdecyduję. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo długo nie mogłam się do niej przekonać, no ale w końcu nadszedł ten czas. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Nigdy nie jadłam dziczyzny i sama nie wiem, czy bym się zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Często jadłam dziczyznę jako dziecko , ponieważ obok nas było Koło Łowieckie i jako sąsiedzi byliśmy zapraszani na poczęstunek! Dziczyzna ma niepowtarzalny smak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mocno przekombinowany jak dla mnie przepis, ale każdy lubi coś innego. Ja zostanę zdecydowanie przy moim klasycznym ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Smakowicie!
    Ja robię dość często gulasz z dzika. Nie dokładam warzyw, choć lubię, ale inni zjadacze gulaszu już nie więc warzywa są osobno. Ja dodaję aromatycznych przypraw (jałowiec, ziele angielskie, gorczyca, kolendra, pieprz) świeżo stłuczonych w moździerzu. Do gulaszu jeszcze dodaję suszone śliwki, grzyby leśne.
    Kasza gryczana jest do tego idealna, ale moi domownicy wolą jęczmienna więc znów muszę się dostosować :-)
    Czy 40 min to starczy przy szynce? Ja duszę ok 1 godz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Twój gulasz jest bardzo aromatyczny. Ok. 40 min. starczy, wiadomo raz trwa to dłużej, raz krócej :)

      Usuń